Wspomnienie zdrady, kolejne spotkanie z mężem… Kasia boi się emocji, które wiążą się z rozwodem - i rezygnuje z obecności w sądzie. W jej imieniu występuje jednak Sławek. Na kilka godzin przed rozprawą dzwoni do Górki
- Jesteś pewna, że podjęłaś właściwa decyzję?
- Jak nigdy w życiu... Jutro moje małżeństwo stanie się przeszłością - odpowiada dziewczyna.
Wolski ma nadzieję, że rozprawa potrwa krótko - i kolejnej już nie będzie. Ale Rybiński go zaskakuje.
- Nie wyrażam zgody na rozwód. I wnoszę o oddalenie powództwa! - w głosie Ksawerego słychać napięcie. - Wiem, że popełniłem straszny błąd… Ale ciągle kocham swoją żonę. Wierzę, że gdyby tu była, zrozumiałaby, że nigdy nie chciałem jej skrzywdzić…
- Panie Rybiński, do czego pan zmierza? - sędzia rzuca prawnikowi uważne spojrzenie.
- Chodzi mi o to, że gdybyśmy mieli szansę się spotkać, może moglibyśmy uratować nasze małżeństwo…
- Czy mam rozumieć, że składa pan wniosek o postępowanie mediacyjne?
- Dokładnie tak, Wysoki Sądzie!
- Mecenasie? Czy przychyla się pan do prośby pozwanego?
Tym razem, sędzia zwraca się do Wolskiego. A Sławek wątpliwości nie ma:
- Moja klientka nie jest tym zainteresowana!
Jaką decyzję podejmie sędzia? Czy przychyli się do prośby Ksawerego - nawet wbrew woli Kasi? Czy jest jeszcze jakaś szansa dla ich małżeństwa? Emisja odcinka numer 736 już we wtorek, zobacz koniecznie!