A jak Piotr Grabowski zamierza spędzić koniec roku i o czym myśli 31 grudnia?
- W tym roku wyjeżdżamy na Sylwestra w bardzo wąskim gronie rodzinnym tam, gdzie będzie ciepło. Napijemy się szampana i złożymy sobie życzenia na plaży. Pierwszy raz przywitam Nowy Rok w takich okolicznościach. To czas wolny od pracy, czas, gdy wreszcie możemy razem wyjechać. W ciągu roku trudno nam znaleźć z Anią (Dereszowska - przyp. aut.) termin, w którym oboje nie pracujemy.
W sylwestrową noc aktor najlepiej czuje się w gronie najbliższych. A zamiast hucznych imprez woli kameralne spotkania...
- Nie lubię bawić się pod przymusem, Sylwester nie nastraja mnie wesoło. Nie mam tego dnia szczególnego humoru. Uświadamiam sobie, że upływa czas. Coś się kończy, trzeba odhaczyć kolejne dwanaście miesięcy. Przychodzi refleksja. Z czego się cieszyć? Że przychodzi nowy rok? Przecież to wielka niewiadoma. - kończy z reflekcją aktor.
UWAGA! To już ostatnie chwile, w których możecie głosować na "Barwy..." w plebiscycie Telekamery 2011! Jeśli tego jeszcze nie zrobiliście...
* wyślijcie SMS o treści TK.F1 na numer 7164 (koszt 1zł Vat)
* wypełnijcie kupon dołączony do „Tele Tygodnia”
I cieszcie się razem z nami z wygranej!